Rytuał jako pamięć i uobecnienie: od Akītu po Eucharystię. Studium porównawcze starożytnych religii
- Teologia Portal
- Mar 23
- 3 min read
W tradycjach religijnych starożytnego świata rytuał nie był jedynie formą wspomnienia przeszłości. Był aktem twórczym, mającym moc uobecniania wydarzeń mitologicznych i boskich interwencji, dzięki czemu wspólnota mogła uczestniczyć w odnowieniu ładu, zbawienia czy kosmicznej harmonii. Pojęcie pamięci (zikaron), znane z Biblii hebrajskiej, znajduje swoje analogie w wielu starożytnych kulturach: mezopotamskiej, egipskiej, greckiej i izraelskiej. W niniejszym artykule przyjrzymy się tym rytuałom, zestawiając je z chrześcijańską koncepcją Eucharystii jako pamiątki i uobecnienia ofiary Chrystusa.

1. Mezopotamia: rytuał Akītu i odnowienie kosmosu
Rytuał Akītu, celebrowany głównie w Babilonie, to noworoczne święto trwające 12 dni. Jego głównym celem było odnowienie porządku kosmicznego poprzez rytualne odtworzenie mitu stworzenia – Enuma Elisz. Bóg Marduk zwycięża chaos w postaci bogini Tiamat i ustanawia ład. Kluczowe elementy tego rytuału to: upokorzenie i ponowna intronizacja króla, recytacja mitu, procesje bóstw i symboliczne zwycięstwo ładu nad chaosem.
Choć nie nazywano tego teatrem, wiele fragmentów Akītu miało charakter rytualnego przedstawienia: dramatyczne odgrywanie mitów, przemarsze posągów bóstw, a także momenty ciszy i napięcia związane z "nieobecnością" Marduka. Wspólnota uczestniczyła w ponownym stworzeniu świata – nie tylko wspominała, ale realnie „przeżywała” boską interwencję.
2. Sumerowie i kult przodków
U wcześniejszych Sumerów, rytuały często miały charakter cykliczny i związany z rolą władcy jako pośrednika między ludźmi a bogami. Choć nie zachował się odpowiednik Akītu w pełnej formie, znane są inscenizacje mitów (np. Inanny i Dumuziego), które miały na celu odnowienie cyklu życia, płodności i zmartwychwstania. W rytuałach obecny był także kult przodków – ofiary składane zmarłym miały zapewniać ich dalsze istnienie, ale też chronić żyjących.
3. Egipt: rytuał Ozyryjski i imię jako wieczność
W religii egipskiej centralną rolę odgrywał mit Ozyrysa – boga umierającego i zmartwychwstającego. Misteria ozyryjskie, szczególnie w Abydos, zawierały dramatyczne odtwarzanie jego śmierci, rozczłonkowania, żałoby Izydy i zmartwychwstania. Wierni nie tylko wspominali mit, ale poprzez uczestnictwo zyskiwali nadzieję na życie wieczne. Władca utożsamiany był z Horusem – synem Ozyrysa – co miało odnawiać boski porządek.
W Egipcie pamięć miała także wymiar ontologiczny: imię zmarłego musiało przetrwać, by on sam mógł istnieć. Zniszczenie imienia oznaczało unicestwienie duszy.

4. Grecja: misteria Eleuzyjskie i pamięć przez uczestnictwo
Greckie misteria eleuzyjskie, poświęcone Demeter i Persefonie, również zawierały rytualne przedstawienia: uprowadzenie Kore, poszukiwanie przez Demeter, odnalezienie i powrót. Uczestnicy misteriów nie poznawali treści mitów intelektualnie, lecz doświadczali ich egzystencjalnie. Przez inicjację mieli udział w misterium życia, śmierci i odrodzenia, a także nadzieję na zbawienie po śmierci.
Podobnie jak w Mezopotamii i Egipcie, nie chodziło o wspomnienie, lecz o realne wejście w boską rzeczywistość.
5. Judaizm: zikaron jako uobecnienie zbawienia
W tradycji hebrajskiej pojęcie zikaron (זִכָּרוֹן) nie oznacza jedynie wspominania, ale uobecnienie działania Boga w historii. Najbardziej znanym przykładem jest święto Paschy (Pesach), które ma być obchodzone „na pamiątkę” (Wj 12:14), ale uczestnicy mają zachowywać się, jakby sami wyszli z Egiptu (Wj 13:8).
Zikaron to więc pamięć performatywna – poprzez rytuał człowiek wchodzi w historię zbawienia i odnawia przymierze z Bogiem.
6. Eucharystia: pamiątka, która uobecnia
W chrześcijaństwie kulminacją rozwoju idei „pamięci” jako uobecnienia jest Eucharystia. Gdy Jezus mówi: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22:19), używa słowa anamnesis, które – podobnie jak hebrajskie zikaron – nie oznacza wspominania w sensie intelektualnym, ale uobecnienie.
Według teologii katolickiej i prawosławnej, Eucharystia nie jest nową ofiarą, ale uobecnieniem tej jedynej, dokonanej raz na zawsze na krzyżu. To sakramentalne "teraz" pozwala wiernym uczestniczyć w zbawczym wydarzeniu – nie tylko go wspominać.
Na koniec:
Pamięć jako rzeczywistość zbawcza
W starożytnych religiach pamięć nie była bierna – była czynna, twórcza, liturgiczna. W Mezopotamii, Egipcie, Grecji i Izraelu rytuał miał moc odnowienia porządku, przypomnienia bogów, a nawet pokonania śmierci. Choć różniły się teologią i formą, wspólna była im wiara w to, że rytuał nie tylko wspomina historię, ale ją uobecnia i odnawia.
Eucharystia wpisuje się w tę tradycję, ale przekracza ją – nie jako mit, lecz jako sakramentalne uobecnienie rzeczywistego wydarzenia zbawczego, w którym uczestniczy sam Bóg wcielony.
Comments